ZNOWU SZKOLA

Wczesny jest dzień
Mgła na zewnątrz jest
A ja podążam do szkoły
Tak, wróciłem tam znów
Do tych murów grubych
Tablic zamazanych kredą
Ludzi chodzących po korytarzu
Nauczycieli wykładających
Tak wiele jest nowych twarzy
Lecz są i te znajome
Gdzieniegdzie się przesuwają
Od teraz dzień będzie taki
Jak poprzedni i następny
Tydzień za tygodniem
Miesiąc za miesiącem
Do zimy się zbliżają
Szkoła i dom, dom i szkoła
Życie wygląda tak samo