POCIAG ZYCIA
Podroż przez życie
Jakże długa czasem
Bywa samotna
Lub pełna tłoku
Niekiedy mamy przepych
Biedotę innym razem
Wszystko zależnie od miejsca
I losu
Stajemy czasem na stacji
Chodząc po peronie
Przyglądając się pociągu
I jaki on długi
Każdy wagon taki sam
Lecz jakże inny
Ktoś inny w nich siedzi
Lub głowę wychyla krzycząc
On jest jak nasze życie
Stając się dłuższy
Jak się starzejemy
Mając w sobie
Coraz więcej historii
Przygód zapisanych na siedzeniach
Wyrytych nożem, zapisanych długopisem
Czasem obrazki lub litery
Imiona lub przekleństwa
Kiedy więc tak stoimy
Na takim peronie
Patrzymy jak z przodu
Lokomotywa dymi
Zasłaniając nam widok
Na to, co przed nią
Czasem na takiej przerwie
Siedząc na drewnianej ławce
Spotykamy bratnią osobę
I rozmowa się zaczyna kręcić
Mamy razem coś wspólnego
Patrząc na pociąg
Będąc, chociaż na moment
Na boku
Wyrwani z jego szarości
I z jego stukotu
Patrzymy na małe kwiaty
I słońce święcące lekko
Z poza obłoków
I czasem zmierzamy razem
Od jednej stacji do drugiej
Dzieląc wędrówkę wspólnie
Siedząc na ławce z boku
Lecz zawsze podróżując
Przez swoje życie