przemowa
Opowieść zwykle zaczyna się
Od przemyślenia wielu rzeczy
Lecz nie każda
Czasem to jest ta chwila
To natchnienie do pisania rożnych rzeczy
Chęć pokazania kartkom papieru
Swoich myśli
Jest również życiem
Tym czymś, co my na codzień przeżywamy
Co my sami
Czujemy, widzimy, płaczemy
Czym jest twoja historia?
Na czym polega sens tego
Że istniejesz
Że co rano wstajesz do pracy lub masz dzień wolny
Albo, że spotykasz się
Z wieloma osobami
Sam fakt, że czujesz coś
Czy to złość lub śmiech
Czym dla nas wszystkich są te chwile
Które zostają czasem w dłuższym
A czasem bardzo krótkim wspomnieniu
Mija czas
Nawet jak czytasz ten list
Jeśli spojrzysz na zegarek
Mała wskazówka, jeśli jest
To obraca się w kółko
I już nie można wrócić do
Poprzedniej sekundy, minuty dnia lub roku
Żadne odkrycie
Przecież nawet najmniejsze dziecko o tym wie
Jakiż, więc sensem jest zastanawiać się
Po co ja tu jestem?
Albo czy ten czas był dobrze przeżyty
Czasem warto
Nie po to by zmieniać przeszłość
Ale aby naprawić dni
Które jeszcze są przed nami
Dni, w których mamy szanse odpowiedzieć sobie
Na dręczące nas pytania
Lub przeżyć te chwile
Które do tej pory są tylko w naszych snach
Nie bój się
Wiem, że trwoga przeszyła twe myśli
Wiele teraz myślę
Dużo czasu spędzając na byciu
Tylko ze mną
Na patrzeniu czasem na zegarek
I liczeniu sekund, minut
Czasem się boję
Że to życie może nagle się zatrzymać
Że nie powiem żegnaj
Albo jeszcze raz, że Cię kocham
Ale się nie boję
Siedząc w swoim cichym świecie
Oddzielam się od innych wiedząc o tym
Odsuwam się na margines życia publicznego
Pozwalając swoim myślom płynąć swobodnie
Nie opuszczając cię nawet na chwilkę
Choć czasem się wydaje, że mnie nie ma
Jestem
Pamiętaj
Zawsze jestem u twych kolan
Wiem, że chyba nie jestem walecznym żołnierzem
Lub rycerzem
Ale w życiu można być tylko sobą
Tylko i wyłącznie
Bez względu na to jak się chce
Zmienić swą osobowość
Więc jestem, jaki jestem
Stojąc przed tobą i przy tobie
Wtedy, gdy nie widzisz
Patrząc z boku na twoje uśmiechy
Na twoją radość bycia w ludźmi
Wybacz mi to
Jeśli nie jestem kimś innym
Człowiekiem zacnym i sławnym
Kimś, kto umie się wypowiedzieć
Kiedy potrzeba zajdzie
Ja swoje błędy znam
I te nawet najgorsze chyba wady
I też ci dziękuję
Za branie tego, co widzisz
Za picie z kielicha uśmiechu
Kiedy się tylko da
Czuwanie czasem do późna w nocy
Aby być
Każda cząstka
Każda chwila jest tam
W sercu
Piszę to, aby nie zapomnieć
Aby czas nigdy nie zatarł tych ścieżek
Które nas kiedyś splotły razem
Aby przeszłość nie stała się tylko tym
Czym będziemy razem żyć
Wspominając
Czasy, w których się spotkaliśmy
Los jest nam nieznany
Żadne z nas lub innych ludzi nie wie
Co spotka każdego jutro lub pojutrze
Więc żyje tym, co jest
Chwilą, w której mogę się z tobą
Podzielić swoimi myślami
Kiedy mogę cię kochać
I przytulać tak bardzo mocno
Czuć zapach twych włosów
Wiele jeszcze rzeczy
Które wracają nocą
Więc jaka jest ta chwila
Ta, która jest właśnie teraz
Godna przeżycia?
Lub zapamiętania w sercu?
Mnie pewnie jeszcze nie ma
Bo mam test
Ale i taki test jest ważną chwilą
Do której się przygotowywało
Na która się czekało
Lecz nie podobna do czasu
Kiedy czekam na Ciebie
Od momentu pożegnania
Do następnego dnia
Do chwili, kiedy pojawi się twoje imię
Czasu, kiedy napiszemy sobie "cześć"
Nawet nic później nie mówiąc
Lecz czując
Że się gdzieś tam jest
Istniejąc
Oddychając
Przeżywając to, na czym polega
To życie
Nigdy bym nie przeżył
Tego, co już przeżyłam
I nie poznał, co to znaczy
Prawdziwy przyjaciel lub przyjaciółka
I choć czuje się źle
Będąc tak daleko
Nie mogąc ci dać wszystkiego, co
W mojej sile jest możliwe
Dotyku, bycia blisko..
To jednak jestem szczęśliwy
Chociaż w małych chwilkach
Które mi przynosi życie
Dziękuję