POWROTY

Nie byłem w wierszach
Bo podróżowałem
W przestrzeni czasu
I myślach prywatnych

Czasem tak trzeba
Zobaczyć podsumowanie
Czyichś
Lub swoich własnych głosów

Tak wiele rzeczy
Wtedy przemawiało
Moim sercem potrząsało
Przyszłość zasłaniało

Lecz siła wytrwała
Moc, która jest we mnie
By podążałem dalej
Z uśmiechem

Witaj, więc moja drogo
Pyle, co na niej siedzisz
Przeżyjmy wspólną przygodę
Wylejmy życia poty