Niewolnicze mysli

za każdym razem
czując powiew wiatru
widząc jak firanka się porusza
odwracając głowę
myślę, że to Ty przez okno
się do mnie wychylasz
marząc, że twoje oczy
mrugną do mnie, chociaż raz
lecz nie ma
ani jednego mrugnięcia
tylko zwilżone usta
namiętnie wychylają się do pocałunku
powietrza
dni i noce są przeznaczone na myśli
wyłącznie o Tobie
jak niewolnik podążam za nimi
oddając się każdym z ich zadań
daj głodnemu nawilżyć swoje usta
pozwól mu zaspokoić swoje oczy
niech cierpieniu będzie koniec
i spokój zawita