Porzadki

Sprzatanie starych papierow trwa. Smieje sie do siebie kiedy znajduje w nich koperte sprzed ponad 6sciu lat w ktorej sa reklamy telefoniczne. Dlaczego ja to zachowalem to nie wiem i wiedzial nie bede. W tym tygodniu postawilem sobie zadanie ze do piatku wszystkie papiery beda uprzatniete. Tak wlasciwie to nie tyle uprzatniete co przekasowane przez maszyne ktora robi z nich cieniutkie paseczki. To bardzo nuzaca praca, tak wkladac zawatosci kopert jedna po drugiej i sluchac ciagle bzzzzzz… O dziwo maszyna sie jeszcze nie zaciela. Moze to dzieki olejowi. Tak, normalnie ja oliwie hihihihi…  Pamietam jak sie zdziwilem w sklepie jak ja kupowalem kiedy mi pani zaproponowala dodatkowo dokupic do tego czegos olej. Mialem juz kilka takich rzeczy wczesniej ale zadnej takim czyms nie traktowalem. Jeszcze pol pudelka zostalo do konca.

 

Lato jeszcze trzyma sie pazurkami z calych sil. Noce sa takie ciche i cieple. Lubie to. Moze ten spokoj nakloni mnie do pisania znow wierszy. Tak dawno ich nie bylo. Czuje sie jakby opuscilo mnie cos wazne, jakby chwile uciekaly a ja nie wiedzialem co sie stalo.