Obca

Jest dla mnie osoba obca. Choc byla juz u nas kilka razy. Powiedzialem jej gdzie moze znalesc bulki na sniadanie. Wyciagnalem z lodowki kilka rodzai szynek i kielbas. Na podstawce leza czerwone pomidory ktorych ja sam nigdy nie jem ale innych moge czestowac. Jest mila. Ale nie w moim typie. Powiedzial bym ze moge przejsc obok niej jak obok kazdej innej osoby, usmiechnac sie i pomoc jesli tej pomocy potrzebuje. Dla kogos innego jest zupelnie inna osoba, o wiele wazniejsza. Cenie to i staram sie ja traktowac dobrze i ze zrozumieniem. W koncu jest w miejscu dla niej obcym. Tak samo ja bym sie czul gdybym to samo przezywal.

 

Za oknem wczoraj chyba byl ostatni powiew lata. Widzialem wieczorem pioruny na niebie. Ostatnie z grzmotow odezwaly sie z nieba. To juz pewnie koniec. Snieg bedzie o wiele cichszy.