Szron

Zdziwilem sie dzisiaj rano kiedy palcem przejechalem po szybie samochodu. Zwykle mgielka przegrywala z cieplem dloni i na szybie zostawala mokra szrama. Dzis o dziwo nic nie zostalo. Szron jest o wiele trudniejszy i nie poddaje sie tak latwo. Dopiero po skrobaniu paznokciem zobaczylem wnetrze swojego autka. Chwilowo mi brakuje pomyslow na pisanie. To sie chyba nazywa chwilowym zmeczeniem psychicznym. Bo fizycznie to mi wszystko dziala ;))))..ze tak powiem :).