Chce…………Ciebie
Mysle o niej jak ubiera dla mnie biala bielizne. Nie wiem dlaczego ten kolor. Ot tak po prostu. Moze lepiej widac kiedy rozsuwa leciutko kolana podnoszac palcami wyzej swoja sukienke. W cieniu swoich ud daje mi przez moment skosztowac swojego piekna. Czuje nieodzowna chec uklekniecia wtedy miedzy jej udami. Bawi sie mna, ale ja jej na to pozwalam. Po czesci dlatego ze sam zapominam o calym swiecie i nie umialbym inaczej zareagowac niz wpatrywac sie w nia. Wyobrazam ja sobie jak jednym paluszkiem pociera o delikatny material tejze bielizny. Ma wtedy swiadomosc ze ja zaczne uderzac o bramy swojego swiatu, chcac je zburzyc dla niej. Moze oboje wtedy chcielibysmy wlasnie tego, przestac istniec tylko w snach. Zapamietuje kazdy ruch, kazda zmiane oswietlenia. Wchlaniam jej piekno chcac z kazda sekunda ktora juz jest, kolejnej ktorej jeszcze nie ma.