list…

…stojac przed jasno swiecacym monitorem staralem sie odmierzyc jaki dzieli nas dystans. Niestety, przegladajac liste wynalaskow i swiatowych patentow jeszcze nikt nie wpadl na pomysl zmierzenia tesknoty….tylko w odleglych myslach istnieje wszystko czego swiat nam zabronil….co zabral Bog i ludzie….zwiazani kajdanami tego co juz jest i czego nie da sie zmienic liczymy gwiazdy ktore na niebie dzialaja dla nas jak listy w ktorych szepczemy slowa znane tylko naszym duszom…. swiat nie slyszy ale nie mozna mu tego miec za zle… jest taki wielki i zabiegany… mysli stojace w miejscu czyli te ktore przyszlo nam przezyc nie sa faworytami w zadnej z ekscytujacych chwil….rysuje na niebie serce wiazac ze soba niewidzialnym sznurkiem kilka przypadkowych gwiazd.. czekam na sen patrzac na swoj niebny rysunek… czekam az w tym snie bede cie mogl znow uwodzic.. kusic twoje mysli do bycia ze mna w zniewolonych pozycjach… wtedy zapominamy o calym swiecie… nie istnieja pojecia wczoraj czy jutra… zamykam oczy tulac sie do swojej poduszki z milionami kulek w srodku… moj list jest zamkniety a niesie ci go jasny ksiezyc….