Sprostowanie? Nieeee. ani mi sie sni…

Hmm.. chyba juz ten temat przerabialismy. I nie skonczylo sie to zbyt dobrze. Moglbym zaczac sie tlumaczyc, zaczac zmyslac jakies regulacje i inne bajery pff ;)… Ale mnie to po prostu nie obchodzi. Jest powod dla ktorego bardzo rzadko komentuje kogokolwiek. Nie podoba sie? Jest miliony innych i lepszych.

 

Wiec nie marudzic.. Dajcie mi swoje blogi , ja sobie chetnie poczytam 😉