kolejna noc…
…tak niewiele brakuje do tego zeby powiedziec sobie czasem nie. Takie tym razem stanowcze, takie ktore bedzie mialo jakis sens. Za kazdym jednak razem widzac promyki slonca, zycie nabiera inny sens. Kazdego dnia zmienia sie cel. Dzis moze to byc kobieta ktora chcialbym spotkac wieczorem, kobieta z ktora chcialbym spedzic swoja noc, jutro bedzie to kolejny dzien do przezycia w pracy. Dobrze ze chociaz chwilowo moge miec ten niejaki cel. Nie mysle zebym sie pograzal w czyms, aczkolwiek martwie sie o to co moze sie stac. Mysli o koncu nie opuszczaja mnie. Na dodatek ta muzyka, dzis w srodku nocy “wiesz mamo myslalem ze to ty skrzywdzilas mnie, a to ja skrzywdzilem ciebie”.
Dla tych ktorzy w swoim zyciu dla jakiegos powodu przestali szukac celu, mowie NIE. Kazdego dnia zyciowy cel przychodzi bez zapowiedzi. Moze to byc ta dziewczyna ktora usmiechnela sie do ciebie kiedy wyciagales ksiazke w ksiagarni. Moze to byc ten chlopak ktory spojrzal ci w zalzawione oczy w momencie w ktorym potrzebowalas tego najbardziej. Wiec nie przestaj patrzec swoimi oczyma. Najgorzej jest jak ktos juz przestanie marzyc, tak ktos kiedys napisal. Miala ta osoba racje. Nawet w najwiekszym zamieszaniu zyciowym istnieja te chwile w ktorych jestesmy sami ze soba, chwile w ktorych stajemy z myslami twarza w twarz. Wlasnie w tych momentach trzeba postawic sobie pytanie co do tego jakie nasze zycie jest naprawde. Szczerosc wobec siebie to nie jest cos zlego, to nie jest samokrytyka. Jest to po prostu zobaczenie czegos co jest naprawde.
Dzis tez mowie do Ciebie. Domyslam sie ze czasem czytasz to wszystko. Chcialbym byc do konca szczery z tym co mowie. Ty sama wiesz ze tak nie moze byc. Czekam na Ciebie, na twoje mysli. Chcialbym je poznac i zobaczyc dzieki temu jaki masz dzien, jak sie czujesz jak spedzilas te chwile zanim spotkalas mnie. Na koncu dnia, wciaz mam te same mysli. Wciaz… jestes……… malenka….