2 Comments

  1. mig_otka
    December 9, 2007 @ 4:43 pm

    widzę Twoje ‘słoneczko’ na gg ale jakoś nie mam odwagi napisaćchyba nawet nie wiem, co miałabym napisać wiesz, ja nadal żyję…Rzeczywiście, po pozbyciu się pragnień cierpienie znika.Ale znika też możność przeżywania tego, co jest podstawowym motorem istnienia -znika pragnienie kochania i bycia kochanym.http://niaka89.wrzuta.pl/audio/1LwsOvSwj7/ira—–bezsennicałuję :*

    Reply

    • ~Przechodzien001
      December 10, 2007 @ 4:46 am

      ….no popatrz.. a Ja myslalem ze zyjesz szczesciem… to co czujesz jest przejsciowym tematem tego co ma zaistniec w niedlugiej przyszlosci… tak jest zawsze… piekne kobiety maja to do siebie ze tylko tak sie im zdaje ze swiat sie konczy, ze wszystko juz nigdy nie bedzie tak jak byc ma…. nie boj sie odezwac… czasem wystarczy zwykle “czesc”…. ktos mi kiedys powiedzial czytujac czyjes tam slowa ze czas to cos najpiekniejszego co mozna podarowac czlowiekowi…. mi… po butelce bialego wina wydaje sie w tej chwili ze tylko garstka ludzi ktorzy sie mieszcza na jednej dloni podarowali mi ich czas….. odezwij sie… moze mnie przylapisz na chwili w ktorej potrzebuje zeby ktos obok mnie usiadl a nie ja obok kogos……

      Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *