…
Gdybys szla ulica odwrocila bys glowe i szla dalej. Wlasnie tak sobie wyobrazam swoja samotnosc. Chyba pierwszy raz pisze o tym wprost, bez malowania kolora farbka. Ona jest klasyczna, izolacja w tlumie. Pewnie nie mam racji, pewnie inni widza to inaczej widza to lepiej. Ciagle w uszach slysze slowa tej jednej piosenki Dzemu “wiesz Mamo wyobrazilem sobie ze, ze nie ma Boga nie, samotnosc to taka straszna trwoga. ogarnia mnie przenika mnie “. Dzis chcialbym oprucz Boga czyjejs dloni. Ale po co ja pisze?
mig_otka
June 22, 2007 @ 8:26 pm
Pragniemy tego samego,dzieląc się strzępkami marzeńśnimy o wielkiej miłościpełnej rozkosznych wrażeń…Zycie jest wciąż malowanym obrazem- namaluj ze dziś jesteśmy tu razem…
~G50
June 23, 2007 @ 4:48 pm
widzisz….piszesz bo pewnie nie masz komu tego powiedziec…a Bóg…czy jest?…to już każdy musi sobie sam odpowiedzieć na to pytanie…wierzyc …nie wierzyć…a Dżem…to zespół którego wielu, a nawet bardzo wielu słucha i utożsamia się z ich utworami, które pasują do ich życia…cieszy że coraz to nowsze pokolenia ich słuchają…tylko proszę nie wpadać w żadne uzależniena, bo to nie o to chodzi..i nie chodziło o to Ryśkowi, kiedy śpiweał…kiedy żył…a Ty wyraźnie zbyt często używasz alkoholu…kiedyś napisałam ..wypij, może napiszesz więcej…ale bez przesadyzmu, ok?..;-))))