drzenie

pragne tak jak pragnie mezczyzna
jestem nim stworzony
z czesci ktore mnie nim uwidoczniaja
drze budzac sie ze snu
glod
podzielna uwaga na niepodzielne sprawy
rozblakane mysli
z tym sobie trzeba poradzic
patrze na granicy ciepla i chlodu
dotykajac nosem czystej szyby
moj widok
na szczescie jest w nim kawalek
nieba