drzewo

slowa
przychodza w nietypowy sposob
czesto korci zeby miec ze soba kartke i dlugopis
staram sie je pamietac
odkladam do nie zakurzonej polki pamieci
slowa, ktorych znaczenie nie musi miec zadnego sensu
jak obraz samotnego drzewa
w srodku zimy
spowianego szalikiem mgly
stalem przed nim nie slyszac nic
tylko cisza i zapach sniegu
snieg ma zapach? a moze to mroz?
konary bez lisci, liscie pod sniegiem
wymedytowany obraz pamieci
i juz znikl