grudniowa noc
…najlatwiej byloby sie poddac i juz w nic nie wierzyc, zamknac drzwi na codzienne promyki slonca nie myslac o jutrze…. uznalem ze przyszlosc moze istniec, nawet jesli tylko w moich skromnych myslach…uwierzylem ze krzyz zycia moze miec wiele postaci, ze przeznaczenie jest czasem naszym wlasnym wyborem lub mala decyzja ktora podejmujemy gdziekolwiek i kiedykolwiek w kazdej chwili tego co juz bylo…
…jutro, po cichu kryje sie w myslach nocnych godzin, serca usmiech rozgrzewa Grudniowa noc…
…zmuszam sie do nie myslenia, do nie nasycania poduszka cichymi lzami.. staralem sie zrobic jak najlepiej… Bog mi swiatkiem ze modle sie nawet jak czasem znienacka nienawidze, jak jestem wsciekly na zaistniala sytuacje, na moment ktory mnie zawsze smuci…
…znow przyjdzie weekend, znow ze zmrozonym nosem potuptam niewielka alejka posrod drzew, zatopiony w slowach ksiazki, zapomniany w przygodzie ktora nigdy nie zawodzi…