kilka pytan
co teraz robie?
siedze, podniecony
nie moge wymazac z pamieci obrazkow swojej wyobrazni
pije wode zeby nie zrobic kolejnej glupoty
to co zrobie sam to nic
to co powiem dzies w swiat to zupelnie inna sprawa
wypieranie z siebie wszelkich niemoralnych w pierwszym momencie chwil
trwa, sie okazuje, dosc dlugo
ale wszystko staje sie z czasem osiagalne
i w ten sposob czlowiek staje sie odwazniejszy
czego chce?
bialej, ciasnej bielizny
ale nie na mnie, na niej
co zaraz zrobie?
uciekne w inny swiat
polityka, przemoc, zamachy, grozby wojen
wielkie mocarstwa walczace jak zabawki
ksiazke, na szczescie nie wezwanie do woja
co bedzie jutro?
napewno bedzie kolejny dzien zaraz po tym glupim dzwonku rano
nie lubie tego dzwieku, ale specjalnie go mam
zeby mnie ciagnal z poduszki za uszy
juz nie drze
moze to dobrze, moze bedzie lepiej
jeszcze tylko troche snu na nakladke
chce mi sie
uderzam sie reka w twarz
odwracam oczy od imion
skupiam swoje mysli na nicosci swiata
tak jak kiedys kiedy medytowalem
no wlasnie, a moze trzeba wrocic do tego pozytecznego hobby
ktore nie potrwalo zbyt dlugo
niemal jak paciez
zabraklo 8 minut codziennie tylko na to
zeby posiedziec z zamknietymi oczami
ide
i tak mi sie chce