liscie dusz

Liście na schodach
Dmuchane każdym wiatrem
Jak ludzkie dusze
W kąty uciekają
Nie znając żadnego czasu
Wolności też nie mają
Na dziecka dłoń czekają
Aby znaleźć się w kalendarzu
Czas wiatru jednak tylko jest
A każda chwila przemija
Nie wrócą już liście tam gdzie
Matczyna dobroć ich spowiła