ODCHODZACA MILOSC

Miłości
Odeszłaś
Pozostawiając tylko łzy
Beznadziejną nadzieję
Na twarz
Która nie wróci
Dlaczego?
Tak przecież bez ciebie jest zimno
Nie ma już uśmiechów
Ani dotyków rąk
Pozostała
Stara i zwyczajna
Przyjaźń
A może to i nawet nie to
Przyzwyczajenie
Jak można cię znowu odnaleźć?
Dotknąć twego ciepła
Poczuć bicie twego serca
Myśleć, kiedy wstaje ranek
I zapada już noc
Pozostaw mi, chociaż
Swoją chusteczkę
Żeby łzy nie raniły twarzy
Żebym mógł przeżyć
Miłości
Chce cię odnaleźć
Lecz twarzy nie mogę zamienić
Już
Jest jedna
I ja sam
Dlaczego?
Odeszłaś bezpowrotnie
Nie zostając w dwóch sercach
Nie radując dwoje duszy
Zostawiając
Pustkę
Już na zawsze