POZDROW ODEMNIE GORY
Proszę Cię jak już tam będziesz
Pozdrów ode mnie góry
Powiedz im to, co zawsze
Że tęsknię
W milczeniu do nich mówię
Zwróć swoją głowę na wiatr
Powiedz, że pamiętam jak szumi
Strumykom, które zakrył gęsty las
Wyszeptaj, iż wciąż o nich mruczę
Może jak minie
Jeszcze wiele lat
Znów zwrócę swe oczy
Na szczyty, na góry
Prześlij, więc im tę wiadomość
Aby nie zapomniały o Mnie
Wiedziały, kim jestem
Jak tam znowu wrócę
Zamykam tylko swe oczy
W chwilach jak ta
I jestem znowu tam gdzie żyłem
Gdzie woła mnie wciąż
Przeszłości szlak