WIERSZE

Roznobarwne krople

, , 0

Spadają z nieba
Uderzając delikatnie o ziemie
Krople deszczu
Woda destylowana w powietrzu
Rozbijają się o listki traw
Lub o twardy bruk
Dla roślin i drzew pożywienie
A dla podróżujących strapienie
Słonce zza chmur wyszło
Rozbarwiając małe kropelki
W tysiące kolorów tęczy
I w wiele kałuż błyszczących
Od jasnych promieni
I taki to był
Ten krótki deszczyk

CZTERY ZNAKI ZYCIA

, , 0

Poranek nas zawsze budzi
A noc przytula do snu
Wiatr śpiewa piosenki rożne
Rzeka przesuwa się bez słów

Do życia budzimy się wcześnie
Myjąc świeże oczy
Czekając, co dzień nam przyniesie
Początek nowej przygody

W ciemnościach nocnych zasypiamy
By o wszystkim zapomnieć
Do miękkiej poduszki się przytulamy
Jak w gniazdku ptaszyny młode

Słuchając rożnych wiatrów
Boimy się czasem bardzo
Lub zaczynamy marzyć o czymś
Melodie rożne śpiewa wietrzyk

Stojąc nad brzegiem cichej rzeki
Spoglądamy jak przepływa ciągle
Nieważne czy ziemia zadrży lub się zamrozi
Rzeka jest zawsze jak przemijające życie

Wiele jest znaków na ziemi i niebie
Rozpoznać je czasem nie jest łatwo
Zobaczysz sam człowieku, gdy przyjdzie kolej na ciebie
Że życie jest proste, lecz ma wiele zakrętów.

WIATR

, , 0

Wiatr
Dmucha dzis wszędzie
W każde szparki i dziurki
Śpiewając nieznaną piosenkę
Wszystko w koło odżywa
Liście w dal fruną
Jak rzeka powietrze przepływa
Sobie tylko znaną odległość
Biegnie ciągle do przodu
Nie patrząc za siebie
Odświeżając stare kąty
Ożywiając życie wszędzie

GDZIES TAM

, , 0

Tam gdzie rośnie mały kwiat
Me myśli wciąż są

Poznać jak wielki świat
Potrzebuje jakąś miękką dłoń

Tam gdzie serce jest
Bijąc, co dzień mocno

Żyje również tam
Uczucie skryte głęboko

Tam gdzie liście są
Takie bardzo czerwone

Kobieta pewna jest
Którą kocham każdego dnia

Tam gdzie rzędy literek
Ułożone w ciągłe linie

Zmieniają uczucia się
Jak sekundy i chwile

Tam gdzie życie toczy się
Jesteśmy i my razem

Błądząc w przestrzeni nocy
Szukając światła, latarni

A CRY FROM HELL

, , 0

I’ve closed my eyes
To see those shadows
Blood on my back
Screaming of many

Hear me voices of God
There comes the one
What is to be done
Will never come true
What is not seen
Shall strike from hell’s door

I take your hand
So you survive
But shall that be my slave
For the rest of its life

No one understands
Words written in blood
Voice screaming for help
Shadowy life

There is the end
Light that shines
But only brave hand
Can fight it out

Who is he and where
No answer to that
The moment will come
Time is going to be right

Dziekuje za slowa i za Ciebie

, , 0

Bo czasem nie ma słów
Aby powiedzieć nasze myśli
Brak gestów by wyrazić to
Co serce szepta i myśli

Nie wiemy, dokąd zdążać
Lecz posuwamy się wciąż dalej
Odnalezieni w świecie wielkim
Żyjący czasem w świecie bajek

Niekiedy się trzeba zatrzymać
Uścisnąć dobrą dłoń
I powiedzieć proste dziękuję
Za obecność twą

Za to, że nigdy nie zapominasz
Kiedy widzisz moje imię
I że zawsze jesteś taka miła
Dbasz zawsze o mnie

Podziękować za codzienność
I za chwile niezwykłe
Czasem za niewielki uśmiech
Lub słowo takie krótkie

Bo wszystko jest piękne
Ma swój urok i wdzięk
Tak samo jak twa dusza
Dla mnie źródłem czystości jest

Czasem wielkie są słowa
Potrafią rożne być
Lecz ja chciałem takie malutkie
Jeszcze raz dziękuję powiedzieć ci

OCZEKUJAC NA ZIELEN

, , 0

Na drzewach liście
Zaczynają już rosnąć
A ja wśród nich siedząc
O Tobie myślę
I chociaż dzień
Jest taki piękny
Ja tęsknię za ciemną nocą
Za czasem, kiedy gwiazdy błyszczą
A księżyc jasno przyświeca
My zaś siedzimy we dwoje
Na klawiaturach pisząc
Fiolki już niedługo wyjdą
I bzy w ogrodach zakwitną
Zerwę dla Ciebie tyle kwiatów
By zasłać nimi całe łóżko
Wciąż czekam na pierwszego motylka
Który by na listku usiadł
Lub na twojej ręce
Delikatna zwierzyna, owad
Słuchajmy, więc razem
Jak trawa zaczyna rosnąć
A wiatr lekko powiewając
Otula nas piękną wiosną

Load More