Tesknota…
mysli nie uczesane
jak wlosy wczesnym porankiem
rozwiane przez wiatr
tego co by byc moglo
zaduszone przez ogien tego co jest
za jedno szczescie
na dalekim horyznocie nieba
codziennie gasnie slonce
rzucane ciala
na rozdarcie krwistych snow
bezchaniebny obraz czlowieka
mezczyzna i kobieta
w walce dwoch mysli
zimne kajdany na szyi
uwieraja w strone gdzie juz lezy pyl
nie przezytych chwil
wyschle slady lez
~Linzi
October 23, 2007 @ 8:02 am
Czasem bardziej tęsknimy za tym czego nie mamy, niż chcemy tego za czym tęskniliśmy ;)…ale mogę się mylić:)
~Ktoś
October 23, 2007 @ 9:10 am
Jacy jesteście mdli to aż słabi. Z mojego ulubionego bloga czytanego od dawna robicie jakieś podrzędne romansidło.
~inna
October 23, 2007 @ 10:00 am
zazdrosc?
~Ktoś
October 23, 2007 @ 10:49 am
przykro mi ale ja nie interesuje sie facetami nie jestem gejem a ciebie nawet nie znam wiec o co zazdrosc ?? po prostu robicie kiche i tyle ale nie moj to blog wiec i nie moja sprawa
~Przechodzien001
October 23, 2007 @ 11:24 am
Problem chyba w tym ze widzisz wiecej niz jest.. Bez zmyslan ludziki… 🙂 Pozdrawiam..
~Agata
October 23, 2007 @ 11:26 am
A mnie się wydaje, że blog jest dla jego właściciela a nie dla czytających go, zatem nie rozumiem o co wy się tu spieracie. Dajcie sie wypowiedzieć właścicielowi co i jak chce pisać. Pozdrawiam.
~inna
October 23, 2007 @ 11:28 am
Ktosiu chyba bierzesz mnie nie za ta osobe, ktora ci sie wydaje:-)
~Linzi
October 23, 2007 @ 1:27 pm
“Mówić nie myśląc, to tak jak strzelać nie celując”Miguel de Cervantes