10 Comments

  1. ~nani
    October 7, 2006 @ 4:03 pm

    hmm…zastanawiałam się już przez długi czas czy skomentować którąś z Twoich notek ale…jakoś brakowało mi odwagi…nadal jej brakuje choć opór już troszkę się zmniejszył-dlatego pisze…w sumie zastanawiam się czy Ty nie masz komu się zwierzyć, nie potrafisz czy też nie chcesz…w sumie to przede wszystkim nasze myśli są istotą i przyczyną naszego bólu…szczerze to ja sama nie wiem czy warto komukolwiek o nich mówić…czy warto się otworzyć…z jednej strony przytłacza nas chęć powiedzenia-chęć wyznania co nas trapi…z drugiej strony….hmm….komu to powiedzieć…nie zawsze można mieć pewność że ta druga osoba Cię zrozumie czy też nie….zastanawiający jest fakt czy lepiej pójść spać z kolebką myśli w naszej głowie, nie mówiąc nikomu o nich i nie móc przez to zasnąć…czy pójść spać z kolebką myśli, o których komuś sie powiedziało i nie móc zasnąć bojąc się że zawiedzie się na tej osobie…..

    Reply

    • ~Przechodzien001
      October 7, 2006 @ 4:27 pm

      Dziekuje ze sie odwazylas napisac. Masz racje, nie wiem czy powiedziec prawde jest lepiej niz ja zachowac dla siebie. Moze najwazniejsze jest to ze ja sam wiem jaka jest prawda o mnie, ze znam siebie. Nie zrozumienie przez innych nie oznacza przeciez bycie zlym lub dziwnym. Jest tylko innym punktem widzenia. Czasem trzeba glebiej szukac w slowach prawdy o tym kims lub czasem w tym kims prawdy o sobie. Dziekuje ze tu jestes i pozdrawiam…

      Reply

      • ~nani
        October 7, 2006 @ 4:34 pm

        to ja dziękuje:) gdyby Ciebie tu nie było-mnie też by nie było;) jeżeli jeszcze starczy mi odwagi to w miare możliwości będę tutaj zostawiać swoje komentarze…:) pozdrawiam

        Reply

        • ~Przechodzien001
          October 7, 2006 @ 4:36 pm

          My sie znamy? Czy to tylko taki moje wrazenie? 🙂

          Reply

          • ~nani
            October 7, 2006 @ 6:41 pm

            tylko Twoje wrażenie:) nie znamy sie;)

  2. ~libelle
    October 7, 2006 @ 4:22 pm

    niestety zycie jest pelne skrajnosci i sprzecznosci…ale czasem to wlasnie dobrze jest tak. tak samo chyba jest , kiedy sie kocha.

    Reply

    • ~Przechodzien001
      October 7, 2006 @ 4:28 pm

      Zawsze wierzylem i wciaz wierze ze innosci sie przyciagaja… 🙂

      Reply

      • ~libelle
        October 7, 2006 @ 6:06 pm

        alr to dziwne w sumie jest. bo Nie-Skrajnosci tez sie przyciagaja. nigdy nie wiadomo tylko co lepsze i trwalsze 😉 ale to juz nie temat tego postu 😉 baw sie dobrze!*

        Reply

  3. ~Ania25
    October 8, 2006 @ 12:57 am

    Każdy z nich boryka się z takim samym problemem jak Ty. Każdy ma swoje problemy, gnebiące myśli z których trudno się zwierzyć. Jednym przychodzi to trudniej innym łatwiej. Jednak często ujawnienie naszego wewnętrznego niepokoju, obnażenie duszy staje się kolejnym ciężarem. Dlatego tak łatwo wyjawić sekrety komuś obcemu, komuś kto Cie nie zna i nie ocenia.

    Reply

  4. ~prywatna.korespondencja
    October 8, 2006 @ 8:31 pm

    Za cztery ostatnie zdania powinieneś Nobla dostać… Lepiej bym swojego pobytu TAM nie ujęła… Pozdrawiam ponownie…:)))

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *